To cudo natury,to nic innego jak naturalny peeling z pestek malin. Muszę wam przyznać, że w kategorii peelingów nie dopuszczam kompromisów - musi to być dobry zdzierak. Nie jakiś żel z drobinkami, bo mogą służyć co najwyżej do masażu. Peeling musi mieć dobre ziarenka zdzierające. Wbrew pozorom całkiem ciężko taki znaleźć. :)
Ostatnio w moje łapki wpadł ten peeling, a właściwie baza do jego wykonania. Są to naturalne pestki malin, które możecie kupić w sklepie www.mieszadelko.pl. Na początku nie bardzo wiedziałam co z tym zrobić, ale w końcu dałam mu szansę i jak zwykle wszystko zrobiłam po swojemu. Produkt jest zamknięty w zwykłym woreczku strunowym, wygodne do przechowywania, bo wszędzie się zmieści. Jedyny minus jest taki, że niewygodnie nam będzie z tym pod prysznicem, więc peeling lepiej wcześniej przygotować. Moim zdaniem jak na produkt bazowy, takie opakowanie się sprawdza.
Na oko, wsypałam trochę pestek do miseczki, chciałam zalać je zwykłą wodą, ale żeby podkręcić działanie dodałam do tego parę kropel olejku z pestek arbuza etja. Dodałam odrobinkę wody, wymieszałam i odstawiłam.
Na stronie www.mieszadelko.pl znajdziecie naprawdę sporo baz,na podstawie których możecie stworzyć swoje wymarzone mieszanki. :) Może ktoś z was znajdzie swojego ulubieńca. :)
jak tylko uszczuple zapasy peelingowe to tez planuje sama zaczac je sobie robic! :D
OdpowiedzUsuńja też poluję na masę super kosmetyków, no ale te zapasy.. :( na szczęście denko w tym miesiącu spore :)
Usuńlubię peelingi, ale często korzystam z gotowych :) Może kiedyś spróbuję takiego :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
też zawsze korzystałam z gotowych, ale ten był miłą odmianą :)
UsuńSuper peeling :)
OdpowiedzUsuńsama natura :)
UsuńChcę taki, musi być świetny :) Na pewno zajrzę na tę stronkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
bardzo ciekawy asortyment tam jest, chyba sama skuszę się na zamówienie :)
UsuńKoniecznie zajrzę na stronkę, może wyszperam tam coś dla siebie :) uwielbiam takie naturalne peelingi <3
OdpowiedzUsuńpolecam, same super rzeczy :)
Usuń