Dzień dobry po tej bardzo długiej przerwie! Po raz kolejny się tłumaczę, ale obiecuję, że wracam do systematyczności. Niestety pokonała mnie sesja, praca dyplomowa i czasu nie było na nic. Dzisiaj przychodzę do was z recenzją, która na publikację czekała dość długo. Mowa o ochronnej pomadzie do ciała hagi.