sobota, listopada 11, 2017

Yope, Naturalne mydła w płynie



     Marka YOPE ostatnio zdobywa na popularności, więc i ja zapragnęłam ich produktów. Na początku słyszałam tylko o ich środkach czystości, które są ekologiczne i dobre dla środowiska. Potem na języki weszły mydła i żele pod prysznic,a teraz na topie są ich kremy do rąk. Jak na razie dane mi było wypróbować tylko mydełka, z powyższych próbek i środki czystości. Na mojej wish liście, są kremy do rąk, na pewno je kupię, tylko trochę zużyję z moich zapasowych. :)



   Próbki yope dostałam, jedną po znajomości, drugą w sklepie krem de la krem do mojego zamówienia >klik<.  Byłam bardzo wdzięczna, bo chciałam przetestować je od dawna, a te produkty mają jednak specyficzne zapachy. Środki czystości wybrałam w wersji zielonej herbaty, która chyba do tej pory zostaje moją ulubioną wersją. Jak widać mydełka trafiły mi się w wersji waniliowej i imbirowej. Oba zapachy są przeze mnie dość lubiane, szczególnie wanilia, bo lubię słodkości. Próbki zamknięte są w bardzo zgrabnych i dość sporych saszetkach. Jedna z nich spokojnie starcza na kilka użyć i pozwala nam dość dobrze poznać produkt. Wracając do zapachów i moich odczuć - zdecydowanie wygrała wersja waniliowa. Oba mydełka są bardzo gęste, powiedziałabym nawet, że lekko żelowe. Pomimo naturalnych składów, świetnie się pienią, usuwają zanieczyszczenia i brzydkie zapachy. Zapach dość intensywnie utrzymuje się na łapkach jeszcze przez dłuższą chwilę. Produkty bardzo mi się spodobały i rozważam zakup pełnowymiarowych opakowań, chętnie poznam też inne warianty zapachowe.

Znacie markę i jej produkty? :) 

Zapraszam na blogowego instagrama! :) >klik<

29 komentarzy:

  1. Ja aktualnie w kuchni używam mydła kuchennego, a w łazience mydła o zapachu imbir i drzewa sandałowego od Yope i jestem zachwycona :) W perspektywie mam balsam Yope, ale wciąż czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie ciągnie mnie do yope :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam ani próbek ani pełnowymiarowych opakowań :) Może w przyszłości wpadną w moje łapki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam krem do rak z yope imbir o uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam mydło Yope i byłam z niego zadowolona, chętnie wypróbuję też inne kosmetyki tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham Yope. <3 no, może poza żelami pod prysznic. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie miałam chrapkę na żele pod prysznic, ale ostatecznie te zapachy mnie nie przekonały :P

      Usuń
    2. Może wprowadzą coś nowego. :)

      Usuń
  7. Nie mialam, malo tego pierwszy raz czytam:) kiedys sie skusze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo, dziwne, myślałam, że są bardzo na topie :D

      Usuń
  8. Tyle dobrego czytam ostatnio o tych kosmetykach! Muszę coś wypróbować w końcu :D

    OdpowiedzUsuń
  9. miałam wersję waniliową i baaardzo się z nią polubiłam :)
    ps: spodobało mi się u Ciebie-dołączam do grona obserwujących :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak do tej pory, nic nie miałam z yope!

    OdpowiedzUsuń
  11. Od dawna mam ochotę wypróbować mydła Yope, chyba w końcu się na jakieś skuszę :)
    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są super, ja będę polować na kremik do rąk :)

      Usuń
  12. Hm... Kiedy zobaczyłam obrazki coś mi podpowiadało, że już je widziałam, z samej nazwy niestety nic nie wywnioskowałam, ale myślę, że przypatrywałam się produktom tej marki na półkach jeszcze niedawno :)

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
  13. Markę oczywiście znam ale szczerze ci powiem że miałam jakieś mydełko i chyba żel już nie pamiętam Którą wersję. Są to fajne produkty ale jakoś mnie nie zachwycają :)

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam ich mydła:)! ten zapach!

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam kilka podejść do produktów tej marki- krem do rąk w świetnym opakowaniu z pompką- ale bardzo słabo nawilżał, mydła do rąk niby ok ale jednak nie do końca mi podpasowały:(:( Ale zapchy mają fajne:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 małe życie , Blogger