Hej! Dziś przychodzę do was z jednym z najpopularniejszych problemów włosowych. Mianowicie przetłuszczanie. Wiem, że wiele z was ma problem z nadmiernym przetłuszczaniem się włosów. Część z was ratuje się suchymi szamponami, nie myśląc o przyczynie problemu, a jedynie próbując go chwilowo przykryć. Postaram się dzisiaj podejść do tego tematu na wiele stron, a na koniec i tak oczywiście możecie zadawać pytania! :D
Przyczyny!
Co możesz robić źle:
- Używanie szamponów z sls'em - ten mocny detergent, obecny w szamponach wysusza skórę głowy, co powoduje nadmierne przetłuszczanie. Działa to dokładnie jak ze skórą na buzi, przesuszona - wydziela dużo sebum.
- Częste dotykanie skóry głowy - na dłoniach przenoszą się wszystkie brudy i bakterie, których skóra głowy nie lubi. Brudnymi łapkami buzi też nie dotykamy!
- Nakładanie na skórę głowy odżywki, która nie powinny się tam znaleźć - nie wszystkie składniki, która są tolerowane na włosach, należy nakładać na skórę głowy. Zwróćcie na to uwagę - na maskach/odżywkach często pojawiają się informacje - rozprowadź na długości włosów - nikt nie mówi tu o skalpie :). Skóra głowy nie powinna mieć za dużej styczności z oblepiającymi silikonami.
- Złe mycie/domywanie włosów -a właściwie skórę głowy. Włosy myć najlepiej głową w dół ponieważ wtedy najłatwiej nam dotrzeć do skóry głowy. Mocny szampon najlepiej rozcieńczyć i spienić a dopiero potem nanieść na włosy - czyli mycie metodą kubeczkową.
- Zawijanie włosów w turban - tworzy się wtedy sauna i zwiększa się produkcja łoju.
- Zbyt częste używanie suchego szamponu - one niestety pogłębiają problem, bo przesuszają skórę głowy.
- Przesadna ilość kosmetyków - serum silikonowe, maski emolientowe - co za dużo to niezdrowo.
Agafia - mocny, O'herbal - średni, Sylveco - łagodny. |
Szampony z SLS'em to nadal temat na topie. Praktycznie każdy drogeryjny szampon zawiera ten składnik na początku składu. Z racji tego, że coraz głośniej jest o naturalnej pielęgnacji, to i szampony z SLS'ami powoli wypierane są przez te naturalne. Niestety niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że te pierwsze mogą być szkodliwe. Ja nie do końca zrezygnowałam jeszcze z tych szamponów, zdarza mi się ich czasem używać. Nie każda skóra głowy jest na tyle wrażliwa, że ten składnik od razu wywołuje problem - ale! może to być właśnie TA przyczyna. U mnie nie ma z tym najgorzej, mocno rozcieńczam szampon, wtedy skóra głowy go toleruje, ale dużo bardziej woli te łagodne. Pielęgnacja jest bardzo osobistym elementem i każdy z nas musi dobrać ją odpowiednio pod siebie. Jak? Wcześniej wspomnianą metodą prób i błędów :). Pamiętajcie, że nie tylko SLS jest tym złym detergentem. Producenci wykorzystując nieświadomość konsumentów walą na opakowaniach "bez SLS" a patrząc w skład na drugim miejscu znajdujemy SLES, który jest praktycznie tym samym.
Mocno oczyszczające:
- Sodium Lauryl Sulfate (SLS)
- Sodium Laureth Sulfate (SLES)
- Sodium Coco/ Cococeth Sulfate (SCS)
Średnie:
- Sodium Myreth Sulfate (SMS)
- Sodium Phosphate Sulfate (SPS)
Delikatne:
- CocoGlucoside
- Ccocamidopropyl Betaine
- Cocoamphocetate
Dotykanie włosów, to chyba powód najmniej nagłośniony, a moim zdaniem równie ważny. Tak samo, jak nie dotykamy buzi brudnymi rękami, tak samo trzymajmy je z daleka od włosów. Pamiętajcie o higienie szczotki/grzebienia do włosów. Przecież na tym też zbiera się brud, oprócz zebrania ze szczotki włosów, trzeba ją też umyć! Tak samo ważna jest zmiana poszewki od poduszki, szczególnie gdy włosy myjemy rano.
Jakie jest wyjście z sytuacji?
- Przerzucić się na szampony naturalne np. vianek, sylveco, biolaven - te, które zawierają naturalne detergenty. Na początek nie na każde mycie, spróbujcie je systematycznie wprowadzać do pielęgnacji.
- Zadbać o odpowiednie nawilżenie skóry głowy - żel lniany, żel aloesowy. Nawilżona skóra, to zadowolona skóra.
- Wykonywać peelingi skóry głowy - proponuję na początek glinki - są delikatne dla skóry głowy, a naprawdę dobrze ją oczyszczają.
- Nie dotykać włosów.
- Dbać o higienę szczotki i poduszkę.
Jeżeli żaden z tych punktów nie jest przyczyną Twojego problemu, prawdopodobnie czas wybrać się do lekarza. Powoli ruszam z włosingową serią na moim blogu, wszystko będzie linkowane do zakładki - włosing TUTAJ. Nie jestem specem od włosów (jeszcze :D), ale powoli do tego dążę. Mega mnie ten temat kręci, cały czas się uczę i korzystam z wielu źródeł.
grupa włosing na facebooku
książka "Włos doskonały"
Co sądzicie o tym wpisie? Macie problem z przetłuszczającą się skórą głowy?
Ja niestety mam ten problem i w moim przypadku codzienne mycie włosów to przymus. Nie wierzę w takie gadanie że trzeba włosy oduczyć codziennego mycia. Próbowałam i to wiele razy i nic z tego. Włosy wyglądały jeszcze gorzej dlatego też teraz myję je codziennie.
OdpowiedzUsuńDotykanie to również duży minus jednak na szczęście nie mam z tym problemu;)
Tak, przetłuszczanie włosów na siłę, żeby je rzadziej myć to mit :). Włosy należy myć tak często, jak tego potrzebują.
UsuńZawsze śmiałam się z tych rad:D "Twoje włosy się przetłuszczają bo myjesz je codziennie" pff:)
UsuńSwego czasu popadłam ze skrajności w skrajność i całkowicie wyeliminowałam szampony bez SLSu, co było wielkim błędem. Włosy zaczęły się jeszcze bardziej przetłuszczać.
OdpowiedzUsuńno niestety, włosy trzeba odzwyczaić, najlepiej stopniowo. Tak samo nie można się od razu przerzucić na naturalne kosmetyki, jak wcześniej używało się tylko drogeryjnych :(
UsuńJa bym tu jeszcze dodała picie wody :D niestety dużo osób pije jej stanowczo za mało, co skutkuje odwodnieniem. Objawia się to na początku na skórze, jest ona przesuszona, skóra na głowie też. Tak więc produkuje się nadmiar sebum i włosy się przetłuszczają ;)
OdpowiedzUsuńo, super sugestia, o tym nawet nie pomyślałam :)
UsuńMuszę spróbować tych szamponów z Vianka i Sylveco :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie! Ja na razie testowałam tylko sylveco, ale już wiem, że do niego wrócę :)
Usuńja mam włosy puszące się:) myję je co 4 dni
OdpowiedzUsuńsuper! u mnie przy tych delikatnych szamponach to do 3 dni :)
UsuńKiedyś myłam włosy codziennie a teraz po wprowadzeniu małych zmian staram się je myć 2-3 razy w tygodniu i wyglądają dobrze i estetycznie aż do dnia mycia :P
OdpowiedzUsuńja też widzę, że jak umyję mocno oczyszczającym to następnego dnia są do mycia :P a przy sylveco dużo dłużej :)
UsuńJa miałam odżywkę z Vianka do włosów przetłuszczających sie i była bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńz viankiem dopiero zaczynam przygodę :)
Usuńoj, znam ten ból. W moim przypadku naturalne kosmetyki są zbyt łagodne i nie domywają tłustej skóry. Za to świetnie sprawdza się szampon polecony przez trychologa Mediket Ictamo, który idealnie oczyszcza skórę, odblokowuje zaczopowane mieszki włosowe i łagodzi podrażnioną skórę głowy. Polecam spróbować :)
OdpowiedzUsuńu mnie na razie te delikatne szampony dają radę:)
UsuńJa nigdy nie miałam problemu z przetłuszczającymi się włosami, mogłam je myć nawet dwa razy w tygodniu do czasu aż się przeprowadziłam, ale tu winię wodę bo ze skórą twarzy i ciała też robi mi masakrę.
OdpowiedzUsuńCałe szczęście moje włosy się nie przetłuszczają :) Bardzo fajny wpis. Podejrzewam, że przyda się wielu osobom :)
OdpowiedzUsuńnouw.com/roksanaryszkiewicz
moje już też nie :D
UsuńSzampony delikatne nie domywają mojej głowy ;/ Ale O'Herbal jest idealny, używam już dłuższy czas :) Obecnie wciąż jestem na etapie testowania różnych przepisów na peeling głowy - mam nadzieję, że któryś zdoła faktycznie przedłużać świeżość fryzury o jeden dzień :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że z o'herbalem możesz wpleść raz na tydzień jakiś delikatny i powinny się zacząć przyzwyczajać
UsuńJa myję włosy co 2-3 dni, jeżeli zaczynają mi się szybciej przetłuszczać, to robię peeling :)
OdpowiedzUsuńpeeling skóry głowy to moje odkrycie roku :D
Usuńmoim złotym środkiem była woda brzozowa :) idealnie uspokajała moją skórę głowy :)
OdpowiedzUsuńu mnie woda brzozowa sprawdziła się super! wysyp baby hair :)
Usuńehh z tymi włosami to zawsze coś :p
OdpowiedzUsuńtakie życie :D
Usuńświetny post, super rady, ja co prawda nie mam problemu z przetłuszczającymi się włosami, ale z przyjemnością poczytałam :)
OdpowiedzUsuńdziękuję1 :)
UsuńMi pomogło bardzo częste noszenie włosów w warkoczu holenderskim :D Raz że są upięte, więc wolniej się przetłuszczają, no i oduczyłam się je ciągle dotykać i przeczesywać palcami ^^
OdpowiedzUsuńwarkocze <3
UsuńNie wiedziałam, że zawijanie włosów w turban też może wpływać na szybkość przetłuszczania się włosów, koniecznie muszę z tego zrezygnować :)
OdpowiedzUsuńno niestety, to bardzo zły nawyk tak samo jak tarcie włosów ręcznikiem :(
UsuńU mnie na przetłuszczanie wpływa farbowanie włosów :(
OdpowiedzUsuńah te farbowanie, sama wiem co to znaczy.. :) teraz mamę próbuję na hennę namówić, żeby zrezygnować z chemii :)
UsuńJa już rezygnuję bo moje włosy były ładne przez 10 lat a teraz łysieję :(
UsuńMuszę się w końcu skusić na szampon z Sylveco ;)
OdpowiedzUsuńmi bardzo pasuje, polecam :)
UsuńJa nie tyle mam bardzo tłustą skórę głowy, co cienkie włosy, wiec muszę je myć codziennie, żeby wyglądały dobrze. W sumie staram sobie wybierać delikatniejsze szampony i już przyzwyczaiłam sie do takiego trybu mycia.
OdpowiedzUsuńcienkie włosy wymagają jeszcze więcej :(
UsuńJa mam okropny problem i codzienne mycie jest nieuniknione niestety
OdpowiedzUsuńOdżywkę zawsze nakładam na całą długość włosów, choć wiem, że nie powinno się tak robić ale na szczęście nie zauważyłam aby z tego powodu działo się coś niepokojącego.
OdpowiedzUsuńJeżeli odżywka ma dobry skład, to nie powinna zrobić krzywdy skórze głowy :)
UsuńPrzyczyną mogą być też hormony albo choroby skóry :) Czasem trzeba się pogodzić :)
OdpowiedzUsuńtak, uwzględniłam to w poście :)
UsuńJa używam naturalnych kosmetykow do włosów (i tylko takich) od półtorej roku, ale nie pomogło na przetłuszczanie, tak jak szampony z sls. Choć mi prawdę mówiąc fakt mycia włosów codziennie nie przeszkadza, lubię mieć je takie świeże i puszyste, szczególnie zimą, jestem z okolicy gdzie od dymu siwo, a włosy odór dymu łapią...
OdpowiedzUsuńa ja nie lubię codziennego mycia, bo mnie to męczy :P
UsuńMega przydatny post, dzięki ☺ spróbuję mycia głową w dół i nie zawijania włosów w turban. To drugie będzie gorsze 😉
OdpowiedzUsuńsuper! :)
Usuńjak to robisz z tymi glinkami? Jakieś specjalne są czy taka rosyjska biała glinka będzie ok? (niby antycellulitowa xD)
OdpowiedzUsuńjak to jest czysta glinka, taka w proszku to tak :D
Usuńbędzie o tym jeszcze wpis, ale tak wstępnie: głowa do dołu, rozczesujemy włosy, na skórę głowy nakładamy jakąś maskę bez silikonów i protein potem "moczymy" paluchy w tej sypkiej glince i kawałek po kawałku "wcieramy" w skórę głowy. Trzeba dobrze zmyć wodą i gotowe :)
Muszę spróbować :)
UsuńGlinki mam tylko sypkie/w proszku :D
Blanka to super sposób na przetluszczanie, no i włosy rosną ładniejsze :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście moje włosy nie mają takiego problemu w normalnych porach roku. Zimy nie liczę, bo chodzę w czapce, a wiadomo jak wtedy zachowują się włosy i skóra głowy. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo mało osób zwraca uwagę na ,,nie dotykanie'' włosów. Gratuluje trafnych spostrzeżeń. Zawsze lepiej zapobiegać, niż leczyć :)
OdpowiedzUsuń